Idzie wiosna, czas na jakieś radosne dania w końcu, lekkie i zdrowe najlepiej. A do tego proste, szybkie w przygotowaniu i tanie :) Czas na dania idealne jednym słowem. W końcu z jednej strony trzeba zadbać o figurę, z drugiej zbierać pieniądze na wakacje, a z trzeciej jeszcze pisać pracę, więc też konieczność pewna się pojawia, a nie tylko chęć, ale ciii.
Sos francuski, to taka moja własna nazwa - mi się kojarzy z Francją, jest porowo musztardowy, do tego orzechy - dla mnie to wystarczy by coś było francuskie.
Danie może i nie jest błyskawiczne, ale też nie jest obciążające, a już na pewno jest bardzo proste.
Składniki:
* 2 piersi z kurczaka
* szklanka ryżu
* garść orzechów włoskich
* 2 pory - tylko białe części
* śmietana 12-18% - małe opakowanie
* ulubione zioła
* 2 łyżki musztardy, ja używam Dijon
* 1 cebula
* oliwa do smażenia
* pół cytryny
Marynata do kurczaka:
* 5 łyżek oliwy
* 5 łyżkek sosu sojowego
* papryka słodka
* zioła, wedle uznania
Przygotowanie:
Kurczaka marynować należy przez co najmniej 6 godzin! Oczyszczonego i umytego kurczaka kroimy w spore kwadraciki, przekładamy do garnka i zalewamy marynatą. Jeśli kurczak będzie marynowany za krótko nie nabierze sojowego smaku, a to w tym daniu jest ważne i nadaje mu charakteru.
W głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę, podsmażamy na niej pokrojoną drobno cebulę oraz pokrojonego w plasterki pora. W międzyczasie podsmażamy na osobnej patelni kurczaka - nie wlewamy zalewy, wykorzystamy ją za chwilę, kurczaka wyciągamy widelcem lub jakimś innym sprzętem z zalewy.
Kiedy warzywa zmiękną i stracą na objętości dodajemy do nich to co zostało z marynaty, 2 łyżki musztardy, oraz kurczaka. Patelnie po kurczaku deglasujemy cytryną i przelewamy do sosu. Do sosu dodajemy około szklanki wody, może być więcej w razie potrzeby, tak żeby kurczak był przykryty, smak i tak będzie intensywny. Dusimy pod przykryciem około 15 minut. Po tym czasie dolewamy śmietanę, dokładnie mieszamy i na maleńkim ogniu zostawiamy na parę minut.
Podajemy z ryżem, posypane orzechami.
jeśli sos francuski to już na pewno uwielbiam, haha :D pysznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńfajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)
OdpowiedzUsuń