Czyli moja wersja popularnej sałatki. Zamiast bazylii stosuję pesto, które według mnie pasuje do wszystkiego, jadam z nim nawet jajka jeśli akurat oba produkty są pod ręką. Sama nie przyrządzam pesto, ponieważ smak jest praktycznie identyczny jak ten, który zamykany jest w słoiku, a w tym wypadku jestem leniwa i pozwalam sobie na ten zakup.
Caprese jest dobre na każdą okazję, ja je jadam dość często ze względu na szybkość przygotowania i małą liczbę skłaników - wersja z pesto i oliwkami to wersja na bogato, często jem po prostu pomidora z mozzarellą i dobrą np. czosnkową oliwą z oliwek.
A dziś jem, ponieważ danie jest bardzo wiosenne :)
Przepis chyba jest zbędny..
Uwielbiam mozzarelle;)
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda smakowicie, a pewnie jeszcze lepiej smakuje. :)
OdpowiedzUsuńHej podoba mi się ten blog jest bardzo ciekawy będę wpadał częściej :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie sie czyta tego bloga polecam bo jest tu wiele ciekawych i przydatnych informacji.
OdpowiedzUsuńChętnie zaglądam tutaj aby sie dowiedziec czegoś więcej na ten temat
OdpowiedzUsuń