Wiadomo co jest częstym, niezbyt zdrowym dodatkiem do wszelkiego rodzaju spotkań towarzyskich, wieczorów filmowych, meczy.. CHIPSY. Ja chipsów wielką fanką nie jestem, ale za to uwielbiam nachosy, szczególnie z dobrymi sosami. U mnie zawsze pojawia się salsa i guacamole, czasami eksperymentuję z mniej tradycyjnymi smakami i robię różnego rodzaju ziołowe sosy, czy sos czosnkowy. Ale salsa i avocado to podstawa. Znika szybko, każdy chyba lubi no i zdecydowanie zdrowiej jest przez jeden wieczór pozajdać się nachosami niż chipsami. Dzisiaj podaję przepis na salsę, niebawem również przepis na idealne guacamole się pojawi.
Składniki:
* 2 puszki pomidorów krojonych
* 1 papryka zielona lub czerwona
* 1 czerwona cebula
* 2 papryczki chili z pestkami lub bez - w zależności czy ktoś lubi pikantne sosy czy raczej łagodne
* 2 łyżeczki słodkiej papryki
* 2 łyżki cukru (najlepiej trzcinowego)
* 1 łyżeczka soli
* 1 łyżka przecieru pomidorowego
* świeża kolendra, ewentualnie w proszku, choć nigdy nie robiłam z suszoną
* 1/3 kubka szklanki wody
* sok z 1 limonki
Przepis:
W gorącej wodzie rozpuszczamy sól i cukier. I wlewamy do robota planetarnego. Dodajemy pokrojone drobno papryczki chili i przez chwilę miksujemy na dużych obrotach, tak by chilli jak najbardziej się rozdrobniło. Dodajemy pokrojoną paprykę i cebulę i ponownie miksujemy, tym razem już nie na dużych obrotach i krócej, tak by pozostały całe kawałki papryki i cebuli - przyjemnie chrupią podczas jedzenia. Dodajemy pomidory i przecier pomidorowy, paprykę w proszku i miksujemy po raz ostatni, tak by wszystko się dobrze wymieszało. Dodajemy sok z limonki i świeżą, posiekaną kolendrę - ile kto lubi, dokładnie mieszamy, ale już nie miksujemy - salsa gotowa. Można ją spokojnie przechowywać w słoiku przez jakiś czas, nic się tam nie popsuje raczej :)