A i jeszcze dzisiaj - pyszne, pożywne śniadanko, czyli owsianka z jabłkiem, cynamonem, posypana amarantusem i rodzynkami. Zapach może nieco świąteczny, ale ja uwielbiam ten smak :)
piątek, 14 września 2012
Domowa pizza
Dlatego pizza, to według mnie danie, które najprzyjemniej przygotowuje się w towarzystwie. Jest tu dużo czasu na rozmowy, picie wina, a poza tym to dobra zabawa - każdy przygotowuje swoją pizzę.
Zdjęcia nie najlepszej jakości, nie oddają uroku pizzy. Ciasto w tej pizzy jest naprawdę cienkie, co dla mnie jest bardzo ważne. Dodatki to kwestia gustu, w naszych pizzach znalazło się między innymi salami, oscypek, kozi ser dojrzewający, suszone pomidory i grillowana cukinia.
200g mąki
12g drożdży świeżych
sól
cukier
1/3 szklanki wody
Sos:
Puszka pomidorów
150 ml przecieru pomidorowego
łyżka octu
pieprz
sól
łyżeczka oregano
Wszystkie składniki sosu należy wymieszać w garnku, gotować aż sos zgęstnieje, czyli około 20 minut.
wtorek, 11 września 2012
Śniadanko
Dzisiaj kefir, banan, płatki fitness i kilka czekoladowych cookie crisp. Do posypania amarantus i płatki migdałowe. A do picia pyszna zielona herbata. Energia gwarantowana :)
poniedziałek, 10 września 2012
Zupa pomidorowa
Zupy pomidorowe źle mi się kojarzą. Wszystkie przedszkola, stołówki, babcie i inne instytucje gastronomiczne uparcie podawały rosół z przecierem pomidorowym. Jeśli chodzi o kolor do straszy mnie do dziś - skąd ten okropny pomarańczowy kolor nie wiem i nie chcę wiedzieć.
Wiem tylko, że zupy pomidorowe mogą również być cudowne. Moja ulubiona to zupa pomidorowa z cukinią i czosnkiem. Tak naprawdę ta zupa robi się sama - podsmażam na oliwie jedną cebulę i czosnek, daję do niej mnóstwo obranych ze skórki i pokrojonych pomidorów, zostawiam, a gdy po raz kolejny podnoszę pokrywkę już jest tam pełno pysznej zupy - soku który puściły pomidory. Można dolać nieco wody, jeśli pomidory nie były aż tak soczyste. Dodaję mnóstwo ziół - ta zupa jest baaardzo aromatyczna - zioła oczywiście jakie kto lubi. Cukinię wkrawam na końcu, by była lekko chrupiąca. Podaję posypaną ziarenkami słonecznika i z kwaśną śmietaną.
To była moja ulubiona, ale nie taką dziś jadłam - dzisiaj wykorzystałam zupę, którą robiłam wcześniej - była w niej cukinia, papryka, a także mniej wyczuwalna marchewka i ziemniaki. Zostało jej niewiele, więc ją szybko przerobiłam - dodałam pomidory - wyszła bardzo podobna do podstawowej wersji, choć nie tak bardzo pomidorowa - przedostało się do niej wiele innych smaków. Tym razem zjadana wraz z pełnoziarnistym makaronem świderki, kwaśną śmietanką i migdałami.
To była moja ulubiona, ale nie taką dziś jadłam - dzisiaj wykorzystałam zupę, którą robiłam wcześniej - była w niej cukinia, papryka, a także mniej wyczuwalna marchewka i ziemniaki. Zostało jej niewiele, więc ją szybko przerobiłam - dodałam pomidory - wyszła bardzo podobna do podstawowej wersji, choć nie tak bardzo pomidorowa - przedostało się do niej wiele innych smaków. Tym razem zjadana wraz z pełnoziarnistym makaronem świderki, kwaśną śmietanką i migdałami.
sobota, 8 września 2012
Biała zupa jarzynowa z kurczakiem
Zupę podaję różnie - dzisiaj z dodatkiem groszku ptysiowego i fety. Polecam również po prostu z pieczywem posmarowanym jakimś dobrym, smakowym masełkiem.
- 2 kurze nogi
- puszka kukurydzy
- 3 marchewki
- 2 ziemniaki
- 2 cukinie
- 2 papryki
- 1 papryczka chilli
- 1 por
- 3 cebule
- 1 pietruszka
- główka czosnku
- cytryna
- rodzynki
- cukier, sos sojowy, pieprz,
- słodka śmietanka 12%
Przygotowanie:
Na początek prosty wywar - dokładnie umyte nóżki zalewamy zimną wodą, dodajemy pietruszkę, białą część pora, dowolnie pokrojoną, czosnek, rodzynki, ziarenka pieprzu i jedną cebulę,. Gotujemy aż mięso będzie ładnie odchodziło od kości. Teraz podsmażamy w garnku dwie pozostałe cebule i pokrojoną w krążki papryczkę chilli, tak by ładnie się zrumieniły, do tego dodajemy paprykę, cukinię marchew i ziemniaki. Ziemniaki i marchewkę kroję drobno, cukinię w większą kostkę, a paprykę w długie paski. Warzywa zalewamy ugotowanym wcześniej wywarem - wlać należy razem ze wszystkim, oprócz mięsa, nie sam wywar. Mięso oddzielamy od kości i również wrzucamy do zupy. Wszystko gotujemy około 30-40 minut, aż wszystko będzie ugotowane. Dodajemy puszkę kukurydzy, doprawiamy według uznania, jeszcze 5 minut gotowania i można jeść.
Ja do zupy dolewam słodką śmietanką, ale można również dodać kwaśną. Jak kto lubi.
czwartek, 6 września 2012
Kuskus w żółtej kremowej sałatce na słodko lub ostro
Jednak dzisiaj słodka wersja. Prosta, szybka sałatka, z niewielu składników, dodatkowo nadaje się zarówno na śniadanie, na kolację no i podwieczorek. Na zdjęciu wersja podwieczorkowa - z bananem. W wersji śniadaniowej sałatkę podaję w miseczce, polewam ją jogurtem naturalnym lub kefirem i posypuję tym na co akurat mam ochotę - bakaliami, płatkami.. Kolacja z kolei z bułeczką, już bez podkreślających słodki smak dodatków. Za każdym razem inny smak.
Przepis:
Szklanka kuskusu razowego
Puszka brzoskwiń
Puszka kukurydzy
2 łyżeczki curry
2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka musztardy
1 łyżka majonezu lub śmietany
szczypta soli
2 garście rodzynek królewskich
garść pestek dyni (do dekoracji)
Być może uznacie, że to dziwne połączenie, ale każdy składnik spełnia jakąś rolę, całość jest naprawdę dobra.
Kuskus zalewamy wrzątkiem i czekamy aż napęcznieje. Rodzynki namaczamy, są wtedy bardziej soczyste.
Brzoskwinie kroimy w kostkę. Wszystko wrzucamy do miski i mieszamy. Dwie połówki brzoskwiń zostawiam do dekoracji. Jak już wszystko jest ładnie połączone wystarczy udekorować pestkami dyni i brzoskwinkami, wstawić do lodówki, a po jakimś czasie zjeść.
poniedziałek, 3 września 2012
Placki z cukinii z gulaszem
Dziś pyszne placki z cukinii i pora plus gulasz. Chciałam zrobić dzisiaj typowy gulasz węgierski, ale niestety nie udało mi się znaleźć wołowiny, która by mnie satysfakcjonowała, więc wyszła bardziej "polska" wersja - z wieprzowiny, a konkretnie łopatki. Wygląd może mało węgierski, ale smak udało mi się wydobyć - wyszło przyjemnie pikantne i paprykowe.
Placki z cukinii zwykle robię ze szczypiorkiem - głównie ze względu na wygląd. Dzisiaj jednak wersja z porem, jak się okazało nawet lepsza. Placuszki mają bardziej wyrazisty smak, ale potrzeba trochę więcej mąki niż do zwykłych placków.
Przepis na gulasz:
400 g mięsa z łopatki
2 czerwone papryki
2 pomidory
bulion / wino / woda - 400ml
2 cebule
2-3 marchewki
5 ząbków czosnku
tłuszcz do smażenia - ja użyłam smalcu
papryka słodka, papryka ostra, kminek, majeranek, rozmaryn, tymianek
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Mięso myjemy i kroimy w kostkę (rozmiar wedle uznania). Na głębokiej patelni, na łyżce (lub innego tłuszczu) obsmażamy mięso. Mięso odkładamy i na łyżce smalcu na złoto smażymy posiekaną cebulę. Wciskamy czosnek i smażymy jeszcze moment, mieszając. Zanim wrzucę pozostałe składniki wyłączam ogień i z cebulą mieszam przyprawy - można użyć dowolnych, tych które najbardziej smakują. Jako że to gulasz węgierski to nie należy żałować różnego rodzaju papryk - ja daję łyżeczkę wędzonej i pół łyżeczki ostrej - słodkiej nie dodaję na tym etapie, ponieważ nadałaby daniu gorycz. Słodką paprykę dodaję podczas duszenia. Pozostałe przyprawy po ok. pół łyżeczki-łyżeczce. Do tego wrzucamy startą marchewkę i pokrojoną paprykę i można włączyć ogień z powrotem. Dorzucamy mięso i przykrywamy. Chwilę należy dusić, tak by warzywa zmiękły - potem dodajemy pół litra płynu - może być bulion, woda lub czerwone wino i woda. Pod koniec dodaję pokrojone, obrane ze skórki pomidory. Dusić należy aż mięso będzie miękki, czyli około 2 godziny. Pod koniec można sos zagęścić mąką rozpuszczoną w zimnej wodzie.
Przepis na placki:
1 por
2 cukinie
1 jajko
5 łyżek mąki pszennej
sól
pieprz
dowolne zioła
olej lub oliwa do smażenia
Por i cukinię trzeba zetrzeć - ja wykorzystuję robot planetarny, trudno w inny sposób zetrzeć pora. Powstałą papkę solimy i wkładamy na sitko, aby wyciekł sok. Ja zostawiam na około pół godziny, czasami dłużej. Przekładamy do miski, dodajemy jajko i mąkę, sól, pieprz i zioła i mieszamy. Teraz trzeba tylko usmażyć - ja na jeden placek biorę jedną łyżkę ciasta, kładę na patelni i formuję placek. Smażyć trzeba około 2 minuty na każdej stronie. Jeśli placki wychodzą za mało zwarte, trzeba dodać trochę mąki.
Placki z cukinii zwykle robię ze szczypiorkiem - głównie ze względu na wygląd. Dzisiaj jednak wersja z porem, jak się okazało nawet lepsza. Placuszki mają bardziej wyrazisty smak, ale potrzeba trochę więcej mąki niż do zwykłych placków.
Przepis na gulasz:
2 czerwone papryki
2 pomidory
bulion / wino / woda - 400ml
2 cebule
2-3 marchewki
5 ząbków czosnku
tłuszcz do smażenia - ja użyłam smalcu
papryka słodka, papryka ostra, kminek, majeranek, rozmaryn, tymianek
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Mięso myjemy i kroimy w kostkę (rozmiar wedle uznania). Na głębokiej patelni, na łyżce (lub innego tłuszczu) obsmażamy mięso. Mięso odkładamy i na łyżce smalcu na złoto smażymy posiekaną cebulę. Wciskamy czosnek i smażymy jeszcze moment, mieszając. Zanim wrzucę pozostałe składniki wyłączam ogień i z cebulą mieszam przyprawy - można użyć dowolnych, tych które najbardziej smakują. Jako że to gulasz węgierski to nie należy żałować różnego rodzaju papryk - ja daję łyżeczkę wędzonej i pół łyżeczki ostrej - słodkiej nie dodaję na tym etapie, ponieważ nadałaby daniu gorycz. Słodką paprykę dodaję podczas duszenia. Pozostałe przyprawy po ok. pół łyżeczki-łyżeczce. Do tego wrzucamy startą marchewkę i pokrojoną paprykę i można włączyć ogień z powrotem. Dorzucamy mięso i przykrywamy. Chwilę należy dusić, tak by warzywa zmiękły - potem dodajemy pół litra płynu - może być bulion, woda lub czerwone wino i woda. Pod koniec dodaję pokrojone, obrane ze skórki pomidory. Dusić należy aż mięso będzie miękki, czyli około 2 godziny. Pod koniec można sos zagęścić mąką rozpuszczoną w zimnej wodzie.
1 por
2 cukinie
1 jajko
5 łyżek mąki pszennej
sól
pieprz
dowolne zioła
olej lub oliwa do smażenia
Por i cukinię trzeba zetrzeć - ja wykorzystuję robot planetarny, trudno w inny sposób zetrzeć pora. Powstałą papkę solimy i wkładamy na sitko, aby wyciekł sok. Ja zostawiam na około pół godziny, czasami dłużej. Przekładamy do miski, dodajemy jajko i mąkę, sól, pieprz i zioła i mieszamy. Teraz trzeba tylko usmażyć - ja na jeden placek biorę jedną łyżkę ciasta, kładę na patelni i formuję placek. Smażyć trzeba około 2 minuty na każdej stronie. Jeśli placki wychodzą za mało zwarte, trzeba dodać trochę mąki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)