To danie robi się dosłownie w kilka minut, smakuje zabójczo, a do tego jest tania. Najczęściej wszystko mam w lodówce/zamrażarce i jest to danie, które można zrobić nawet dla jednej osoby, bez poczucia marnowania czasu i pieniędzy.
Bez żadnej filozofii, dla mnie ważne jest tylko by składniki były dobre, szczególnie kiełbasa - ja wykorzystuję tylko taką domową, kupnej w ogóle nie wykorzystuję, nigdy. I ser - żadnej gumowej goudy, lepiej mniej a lepiej - mój typ, jak zawsze parmezan lub dziugas.
Składniki na dwie rozsądne porcje lub jedną dużą:
* 1 kiełbasa
* 1 przecier pomidorowy
* 2 ząbki czosnku
* papryczka chili - według uznania
* 2 łyżki śmietany 18 %
* smalec
* 50-100 g makaronu, ile kto lubi
* sól, pieprz, cytryna
* 50 g sera do starcia i zapieczenia, a więc też jaki kto lubi
* 150-200g groszku mrożonego
Przygotowanie:
Makaron należy lekko podgotować w osolonej wodzie, ja trzymam go w garnku o 4 minuty krócej niż sugerują na opakowaniu, po tym czasie odlewam 3/4 szklanki wody z gotowania, resztę wylewam. Groszek zalewamy na moment wrzątkiem by się rozmroził. Na patelni tytanowej (akurat taką miałam) rozgrzewam smalec i podsmażam kiełbasę, po kilka minut z każdej strony, tak by była mocno zrumieniona. Pod koniec dodaję pokrojoną papryczkę chili, razem z pestkami oraz posiekany lub wyciśnięty czosnek. Po dodaniu czosnku nie za długo podsmażam, żeby nie zrobiło się gorzki. Wszystko przerzucam do garnka i dodaję groszek. Na patelnię wyciskam połówkę cytryny i dolewam odlaną z makaronu wodę, wszystko co pozostało na patelni teraz znajdzie się w wodzie. Przelewam ją do garnka z kiełbasą i groszkiem, na maleńkim ogniu gotuję przez około 10 minut, po tym czasie dodaję mały słoiczek przecieru i czekam aż się zagotuje ponownie. Ściągam z ognia i wmieszam śmietanę. Jeśli trzeba to dodać można do smaku sól i pieprz, ale jest to niekonieczne zwykle.
W naczyniu żaroodpornym układamy makaron i zalewamy sosem; posypujemy startym serem i zapiekamy przez około 25 minut w temperaturze 160 stopni w piekarniku z termoobiegiem lub w nieco wyższej bez termoobiegu. Pyszne danie zanosimy na stół i zajadamy ;)
czosnek - przepisy kulinarne związane ze słowem kluczowym: czosnek
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czosnek. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 7 stycznia 2013
środa, 26 września 2012
Kto nie lubi awokado?
Ja uwielbiam! Z awokado zwykle robie jedno - guacamole. Dla mnie to nie sos - dla mnie to normalny posiłek. Lubię gdy awokado nie jest do końca rozduszone, gdy ma większe kawałki, cudownie się to je. I przyrządzanie jest proste i przyjemne. Część zjadam widelcem, część na chlebie, pycha.
Jedyne co mnie zawsze przygnębia, to fakt że w sklepach zwykle awokado jest twarde i trzeba czekać i czekać.. A ja jestem niecierpliwa i zwykle zjadam takie ledwo zaczynające mięknąć. :)
Przepis:
1 awokado
ząbek czosnku
sok z połowy cytryny
szczypta soli
słodka papryka
Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę. Łyżką wyskrobać miąższ ze skórki. W miseczce rozdrobnić awokado - ja to robię widelcem. Wcisnąć ząbek czosnku, dodać sól i sok z cytryny i dokładnie wymieszać. Dla ozdoby posypać papryką i gotowe.
Jedyne co mnie zawsze przygnębia, to fakt że w sklepach zwykle awokado jest twarde i trzeba czekać i czekać.. A ja jestem niecierpliwa i zwykle zjadam takie ledwo zaczynające mięknąć. :)
Przepis:
1 awokado
ząbek czosnku
sok z połowy cytryny
szczypta soli
słodka papryka
Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę. Łyżką wyskrobać miąższ ze skórki. W miseczce rozdrobnić awokado - ja to robię widelcem. Wcisnąć ząbek czosnku, dodać sól i sok z cytryny i dokładnie wymieszać. Dla ozdoby posypać papryką i gotowe.
czwartek, 30 sierpnia 2012
Zapiekanka
Podobna zapiekanka była niedawno opisywana, właściwie można zrobić taką z czegokolwiek - wystarczy sos, makaron i ser - jak kto lubi, tak może przyrządzić.
Dzisiaj wersja z porem, szynką, serem pleśniowym, świeżymi pomidorami, czosnkiem, marchewką i kukurydzą. Po kilku dniach barszczu dobrze zjeść coś takiego :)
Dzisiaj wersja z porem, szynką, serem pleśniowym, świeżymi pomidorami, czosnkiem, marchewką i kukurydzą. Po kilku dniach barszczu dobrze zjeść coś takiego :)
sobota, 25 sierpnia 2012
Leczo z pieczywem czosnkowym
Już od kilku dni na obiad leczo - ugotowałam spory garnek. Ale to nie szkodzi, mi leczo się nie nudzi. Tym razem zrobiłam po raz pierwszy z mięsem mielonym, akurat miałam pyszne przywiezione ze wsi mięsko. Takie połączenie leczo i chilli con carne. Wyszło smacznie i bardzo kolorowo, na zdjęciu tego nie widać, ponieważ danie uparcie parowało i nie udało mi się zrobić lepszego zdjęcia.
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 500g mięsa mielonego (niekoniecznie - zwykle robię bez mięsa i też jest pysznie)
- 5 pomidorów
- 2 cukinie
- 3 duże czerwone papryki
- 3 duże żółte papryki
- 2 zielone papryki
- 3 łyżeczki słodkiej papryki
- 2 białe cebule
- 1 czerwona cebula
- opcjonalnie marchewki 3-4
- tabasco wedle uznania
- sól, pieprz, dowolne zioła
- trochę czerwonego wina, również niekoniecznie
Najpierw podsmażamy cebulkę i mięso - tak by się wszystko ładnie zrumieniło. Zalewamy 200 ml wina i dusimy kilka minut. Jeżeli nie używam wina dolewam odrobinę wody jeśli trzeba, zależy od mięsa (a jeśli w ogóle nie ma mięsa nie trzeba nic dolewać), można użyć po prostu większej ilości oliwy, wtedy się nic nie przypali, a nada piękny aromat. W wersji bezmięsnej na przepis z tak dużej ilości warzyw należy użyć około 6 łyżek oliwy.
- pokrojoną w dużą kostkę paprykę i dusimy 10 minut
- pokrojoną w plasterki marchewkę i dusimy 10 minut
- pokrojoną w kostkę cukinię oraz obrane i pokrojone pomidory i dusimy - ok 15 minut
Wszystko doprawiamy, nakładamy na talerz i jemy ze smakiem. :)
Leczo nie musi być całe zjedzone od razu - można je ponalewać do słoiczków i spasteryzować. Później wykorzystać je można jako samodzielny obiad, albo jako dodatek do mięsa i ziemniaków na przykład - szczególnie jeśli jest to wersja bezmięsna.
A bagietka pochodzi z pobliskiej piekarni :)
środa, 22 sierpnia 2012
Ostatnie truskawki
Kończy się lato, mało tego - truskawki dawno się skończyły. Przynajmniej sezon na truskawki. W każdym razie prezentuję moją "pożegnalną sałatkę" - w tym roku już truskawek nie będzie.
Bardzo lubię połączenie owoców i mięsa, słodkiego i słonego, jestem prawie pewna, że polubiłabym ogórki kiszone z bitą śmietaną. :) Dzisiejsza sałatka to:
-sałata - oczywiście
- suszone algi
- cukinia gotowana na parze (dosłownie moment, żeby była ciągle lekko chrupiąca)
- truskawki
- kurczak - marynowany w miodzie i oliwie czosnkowej, później smażony
- jogurtowy sos czosnkowy
Pewnie nie każdemu przypadłoby do gustu połączenie truskawek, czosnku i alg, ale nam bardzo smakowało. Mi to nic dziwnego, ale również bardziej tradycyjne podniebienie mego chłopca było zadowolone. :)
Bardzo lubię połączenie owoców i mięsa, słodkiego i słonego, jestem prawie pewna, że polubiłabym ogórki kiszone z bitą śmietaną. :) Dzisiejsza sałatka to:
-sałata - oczywiście
- suszone algi
- cukinia gotowana na parze (dosłownie moment, żeby była ciągle lekko chrupiąca)
- truskawki
- kurczak - marynowany w miodzie i oliwie czosnkowej, później smażony
- jogurtowy sos czosnkowy
Pewnie nie każdemu przypadłoby do gustu połączenie truskawek, czosnku i alg, ale nam bardzo smakowało. Mi to nic dziwnego, ale również bardziej tradycyjne podniebienie mego chłopca było zadowolone. :)
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Pomagałem... Makaron i szpinak
Bez rozpisywania się dzisiaj. Wspólna ochota na makaron penne z sosem szpinakowym. Jedno z moich ulubionych dań makaronowych. Kiedyś pewnie jak wielu innych młodych chłopców nie lubiłem szpinaku, ale teraz co jakiś czas trzeba go zjeść, bo jest zdrowy i pyszny :)
Danie obiadowe miało taki oto skład:
1. makaron penne pełnoziarnisty
2. mrożone liście szpinaku (nie mielony)
3. ser pleśniowy Lazur
4. sporo czosnku
4. śmietana
Danie obiadowe miało taki oto skład:
1. makaron penne pełnoziarnisty
2. mrożone liście szpinaku (nie mielony)
3. ser pleśniowy Lazur
4. sporo czosnku
4. śmietana
Subskrybuj:
Posty (Atom)